Po kilku latach dotarła w końcu do moich rąk słynna "Kronika, czyli opis bierzący familii i Domu Hessów No 110..". Dotarła dzięki kuzynowi, któremu udało się ustalić miejsce, gdzie Kronika była przez te wszystkie lata.
Niezwłocznie wykonałem skany Kroniki. Przypuszczam, że od teraz kuzyn będzie udostępniał Kronikę jedynie w formie cyfrowej.
Lektura jest ciekawa, choć należy żałować, że pradziadek Andrzej nie spisał nic w rozdziale pierwszym: "Jak długo familia Hess jest na tej realności". Szkoda, bo przewidział na to aż 80 stron.
Niestety, potomkowie Andrzeja nie kontynuowali zapisów, mimo prośby Autora skierowanej do każdego późniejszego następcy tejże realności. Obecnie Kronika traktowana jest jako historyczna pamiątka rodzinna.
Lektura jest ciekawa, choć należy żałować, że pradziadek Andrzej nie spisał nic w rozdziale pierwszym: "Jak długo familia Hess jest na tej realności". Szkoda, bo przewidział na to aż 80 stron.
Niestety, potomkowie Andrzeja nie kontynuowali zapisów, mimo prośby Autora skierowanej do każdego późniejszego następcy tejże realności. Obecnie Kronika traktowana jest jako historyczna pamiątka rodzinna.
Kronika - okładka |
Kronika - strona tytułowa |
Przepiękna pamiątka dla całej rodziny. Zazdroszczę Ci Janku :-)
OdpowiedzUsuń